Znow sama. Czy to nigdy nie przestanie zataczać kręgu? zatracam sie w nim, zatracam w nim swoje JA, swoje wewnętrzne źródło, swoją dobroć, to mnie pozera!
Miłość cierpliwa jest... Ale...
Ale do pewnego momentu, zwłaszcza gdy pochodzi z istoty
niedoskonałej... Gdy wywodzi się z wnętrza nas samych, a nasze serce
przezywa z kolejna ciąg niekończących się zawodów i osoby które
kochamy,właśnie tak bardzo nas ranią...
Może i nie jestem całym Twoim światem, za to Ty jesteś moim.
Pamiętaj mnie taką, jaka byłam wczoraj- najszczęśliwsza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz