czwartek, 5 grudnia 2013

Znow sama. Czy to nigdy nie przestanie zataczać kręgu? zatracam sie w nim, zatracam w nim swoje JA, swoje wewnętrzne źródło, swoją dobroć, to mnie pozera!

Miłość cierpliwa jest... Ale...
Ale do pewnego momentu, zwłaszcza gdy pochodzi z istoty niedoskonałej... Gdy wywodzi się z wnętrza nas samych, a nasze serce przezywa z kolejna ciąg niekończących się zawodów i osoby które kochamy,właśnie tak bardzo nas ranią...


Może i nie jestem całym Twoim światem, za to Ty jesteś moim.
Pamiętaj mnie taką, jaka byłam wczoraj- najszczęśliwsza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz